...że boję się ze wszystkie opadną zanim zdążę jakoś sensownie nacieszyć się tą piękna jesienią. Słomkowy latawiec w oknie i to morze liści nastrajają mnie bardzo nostalgicznie:(
Dobrze, że mogę się zanurzyć w moje inżynierskie zlecenie i nie myśleć za dużo o innych sprawach
Siedzę zakopana w mapy i AutoCada i w sumie bardzo mi w tym dobrze i przytulnie. W sumie nawet rurociąg, papier czy herbata mogą stanowić ramiona..
W sobotę idziemy punkowo pohulać do Kwadratu, relacja gwarantowana.
Tyle. Nie będzie dziś ani więcej ani weselej.
oj tam - idziemy by posmiac sie z tekstow i posmiac sie posmiac sie ;)
OdpowiedzUsuńno i też się pośmiać:p
OdpowiedzUsuń