Poza tym, już w ten weekend jedziemy na podbój opuszczonej fabryki do Minia:) Planujemy to już od ponad miesiąca i doczekałam się:) Dodatkowo pan pogodynka powiedział dziś w prognozie, że od soboty będą prawdziwe upały, tak że idealnie:) Nie omieszkam oczywiście zamieścić tu foto-relacji:p
No i na koniec podzielę się informacją, że usłyszałam w radiu, że.. na Metal Hammer Festiwalu zagra.. Opeth! Pewnie znowu wszyscy o tym dawno wiedzieli i nikt nie raczył mnie poinformować! (pozdrowienia dla Kawalera...grrrr:p) Wprawdzie i na Opecie i na Kornie już byłam, ale jak mówi stare ludowe porzekadło- Opetha nigdy dość:p
Jacyś chętni? Kawaler? Rewelejszon? Oi- Lechu?:p
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz