Dziś rano obrałam sobie za punkt honoru namierzyć muppeta z Ulicy Sezamkowej, który robi "mimimimi":) Znalazłam, jest nim Beaker właśnie. Okazuje się że ma całkiem spore grono zagorzałych fanów, którzy deklarują że jest ich bohaterem. Nie dziwię się, faktycznie można na jego punkcie oszaleć:)
Oto śpiewający Beaker
a tu wpada do xera :D
o rany. boski jest !! :P
OdpowiedzUsuń