piątek, 25 października 2013

Târgul de la Negreni 2014! :)

No i mamy październik, co oznacza niechybnie kolejną edycję Targu w Negreni! ;)
w zeszłym roku postanowiliśmy jechać następnym razem Nysą coby pojemność auta nie ograniczała naszej fantazji zakupowej ;) Jak postanowiliśmy- tak żeśmy uczynili:) W tym roku wyprawa sie odbyła Nyską i zabytkową Wisienką - Dacią 1100.
O dziwo żaden z pojazdów nie nawalił, porządne maszyny ;)

Tradycyjnie pierwszy nocleg w Bartnem




rudera przy drodze przed Ożenną, nie mogłam się nie zatrzymać ;) więcej TU



W Tokaju:






a to już Rumunia i prawdziwy rumuński osioł:)




na dobry początek dnia kąpiel w basenach termalnych w Tăşnadzie 















nocleg na tym samym polu co rok temu:




No i hej w drogę na targ:)







ale była nieziemska pogoda, przypominam że to połowa października a latalismy w krótkich rękawkach








































Musze się pochwalić że byłam kierowca Nyski calusieńką drogę z Rumunii do Krakowa, 600 km, 14 h jazdy ;)




a już w następnym odcinku relacja z Gruzji do której pojechałam 2 dni później :)

4 komentarze: