sobota, 2 marca 2013

GBH

Niezawodna, wytrawna ekipa, Kwadrat, GBH.
Jako support wystąpiła niejaka Babajaga, podobno zagrali zajebiście ale to tylko słyszałam bo w czasie ich występu pilismy wiśniówkę na zewnątrz,
potem było Chupacabras, które zagrało jak to Chupacabras czyli spoko, (fajnie im wyszło "Holiday in Cambodia", które graję zresztą zawsze)

No i potem GBH, którzy się naprawdę przyłożyli i choć przyszło w sumie niewiele osób (znacznie mniej niż ostatnio na Casualities) to zespół zagrał jak dla pełnego stadionu.
Grali bardzo długo, z 3 kawałkami na bis (z min. "The City Baby Attacked by Rats")
naprawdę super, warto było się przejść :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz