wtorek, 16 lutego 2010

Mówi Eros, kosmiczny wojownik z planety z waszej galaktyki






Wieczór w Naukowej pod znakiem dzieła Eda Wooda, jak powiedział jeden pan- "fabuła zadziwia" :p Kosmici, zombie, bomba solaronitowa, ogólnie 70 minut dobrej kiczowatej zabawy. Lokal był pełny, piwko, papierosek- bardzo miło:)

P.S. Pozdrowienia dla mojej Walentynki, która wygląda jakby ryś się przez nią przekopał:p (cokolwiek to znaczy..:)

1 komentarz:

  1. Ty też nie lepiej nie łudz się :D phi!!! :P HERBATKA
    papierosek (z resztą załączona na zdjęciu) no fakt przyjemnie gdyby nie pewna urocza Pani po mojej lewej która ciągle mnie szturchała i wymieniała płyny ustrojowe ze swym lubym... ech no cóż życie ;) pozdrawiam wszystkie Rysie :D

    OdpowiedzUsuń