środa, 31 sierpnia 2011

U Św. Franciszka de Mause

Kolejne miejsce które wkrótce znostanie zrównane z ziemią...



Byłam u niego 2 razy w ciągu ostatnich 3 dni,
najpierw rekonesans, a następnie wizyta z maszyną fotografującą.
Pustostan wielki, malowniczy i faktycznie pusty, ale wyjątkowo bogaty w sztukę naścienną.
Ależ kreatywnych artystów posiadamy.. Podziwiam.
















WIECEJ ZDJEC TU:
http://krakowexploration.blogspot.co.uk/#!/2012/01/prefabet-2011.html


 I chociaż nieprędko mnie cokolwiek naprawdę ucieszy, miła wyprawa się udała.

P.S. Ciekawostka: jutro zaczynam nową pracę a moje biuro znajduje się dokładnie tam gdzie nieniejszy pustostan:) Także będę go podziwiać z okna, codzień obok niego przechodzić i móc sobie skakać tam na piwko:)


2 komentarze:

  1. Hi! I'm Nosferatu Ramone, from the blog "Zona Psicópata", a blog you follow. First og all, thanks for follow that blog. Can you tell me how did you discover this blog?
    (I'm Spanish, but i'm talking english because i can't talk Polish, I'm sorry)

    OdpowiedzUsuń