wtorek, 29 czerwca 2010

Fort- obwąchanie


(Dzięki uprzejmości Minia;) Pierwsze podejście do zapoznania fortów na ... hm.... Rżonce (? one są na Rżonce?) (tak się pisze Rżonka?)
Takie lekkie obwąchanie, na głębszą penetrację jesteśmy umówieni w późniejszym terminie:p
takie oto coś:
tu chłopcy na łące pochłaniami żywcem przez komary:p (to czarne stworzenie to Bazyl)






maki (lubię maki ale wolę bławatki)






A na koniec trafił się nam naprawdę ładny zachód słońca



I na sam koniec, specjalnie dla Kawalera:



Co za piękna maszyna!:p

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz